
Bankowe usługi concierge (konsjerż) są wciąż mało znane i popularne w Polsce, na Zachodzie to już standard.
Concierge z franc. to ktoś, kto kiedyś znany był jako hotelowy odźwierny, później zakres jego obowiązków rozszerzył się i objął kompleksową obsługę klienta hotelu.
Dzisiaj także banki oferują usługi concierge, są one jednak zarezerwowane dla najbogatszych klientów. Banki, głównie z tzw. sektora private banking są gotowe załatwić dla swojego wymagającego klienta naprawdę dużo. Klient może liczyć na pomoc banku w kupnie i dostarczeniu kwiatów, wykonaniu tłumaczeń aż po rezerwację biletów na wyścigi Formuły 1. Oferty niektórych banków są aż nader szerokie. Widać, że satysfakcja klienta jest dla nich bardzo ważna. I tak oferta jednego z banków działających na terytorium Polski zapewnia dostarczenie każdego typu informacji (od kursów walut po prognozę pogody) oraz porady medyczne i prawne. Do standardów należy także np. organizacja wyjazdu na wystawę dzieł sztuki powiedzmy do Paryża. Bank jest wtedy odpowiedzialny za rezerwację biletu lotniczego, hotelu w Paryżu i zorganizowanie wejściówek na wystawę, a nawet transport na i z lotniska. Z tego typu usług korzystają tylko najbogatsi, gdyż prowizje banku są na tyle wysokie, że odstraszają tych z cieńszym portfelem.
W najnowszej „Polityce” możemy znaleźć przykład potwierdzający powyższą tezę. Autorka opisuje działania jednej z firm concierge w Polsce. Jej klient zapragnął zjeść kolację z gwiazdą indyjskiego kina Salmanem Khanem. Kłopot w tym, że Bolywoodzki gwiazdor pobiera 20 tys. euro za godzinę. Niewielu jest rodzimych przedsiębiorców mogących pozwolić sobie na taki kaprys. Niemniej jednak warte odnotowania jest pewne sprostowanie odnośnie wyżej wspomnianego artykułu. „Polityka” błędnie napisała consierge (ma być concierge) oraz podała, że tylko firma H2H świadczy tego typu usługi w Polsce, co także jest nieprawdą.
Banki natomiast często przy usługach concierge korzystają z wyspecjalizowanych agencji, by jak najbardziej dogodzić swojemu klientowi. Niektóre z nich posuwają się nawet do tego stopnia, że korzystają z firm concierge, które ulokowane są za granicą. Często mają one większe doświadczenie i możliwości niż firmy polskie na raczkującym rynku concierge.
Nie sposób uniknąć stwierdzenia, że usługi te bardzo ułatwiają życie klientowi banku. Z drugiej jednak strony są one często zmorą pracowników banku. Muszą oni napisać niezliczone ilości e-maili do agencji concierge, wykonać całą masę telefonów i być w stałym kontakcie z klientem i agencją, by wszystko przebiegło jak należy. Czasami cały dzień zostaje stracony, by dogodzić jednemu klientowi, a w niektórych bankach nie ma wyznaczonych do tego specjalnych pracowników. Odpowiedzialni są za nie ci pracownicy, którzy opiekują się danym klientem.
Concierge to alternatywa dla bogatych, którzy chcą ukryć swoje potrzeby załatwiane do tej pory najczęściej przez sekretarki i asystentki. Wielu z nich woli korzystać z dyskretnych agencji concierge, szczególnie w czasach kryzysu. Pozwala im to na wydawanie pieniędzy bez martwienia się o budzenie nadmiernego zainteresowania czy ujawnianie swoich, często absurdalnych, zachcianek.